No to jest,nadszedł ten dzień.....zaraz zaraz..nic nie nadeszło to tylko a może aż omlet z manny.Mój pierwszy,ten jedyny niepowtarzany olet na białym koniu...
A wracając :)..
Omlet z manny,z truskawkami i czereśniami
Omelette with manna, with strawberries and cherries
Ale jak się okazało wyszedł niesamowity bardzo puszysty omlet :) A przepis jest bardzo prosty :)
Przepis trochę zmodyfikowałam :)
Przepis:
1 jajko
60 g kaszy manny
50 g jogurtu
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie składniki mieszamy razem. Smażymy na rozgrzanej patelni ( ja smażyłam na niewielkiej ilości oliwy z oliwek). Podawać z ulubionymi dodatkami.
U mnie truskawki i czereśnie :)
Wyszedł cudownie puszysty! Jak taki biszkopt trochę:D
OdpowiedzUsuńFaktycznie puszysty, to jest właśnie zaleta biszkoptów z patelni :)
OdpowiedzUsuńIdealnie puszysty. :) Takie lubię najbardziej. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kikidietetycznie.blogspot.com
a jak by tak najpierw wymieszać z samym żółtkiem, a potem dodać ubite białko? to by była dopiero puszystość :D chyba wypróbuję ;p
OdpowiedzUsuńNo powiem ci że chyba też będę musiała wypróbować.Miałam w planach tak zrobić,jednak brak czasu z rana.Lekarze nie czekają to my musimy czekać na nich :)
UsuńWygląda puchato i przepysznie ;) Nie pogardziłabym takim z pewnością; )
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudny :) Dania z kaszy manny są takie delikatne jak puszek :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny ten omlet musiał być :)
Od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę na ten omlet, ale nie mogę się za niego zabrać!
OdpowiedzUsuńJako fanka naleśników z manny, czuję, że będę musiała wypróbować też tego omleta ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://theplateofblackdog.blogspot.com/