Pieczony bananowy krem jaglany z kawałkami gorzkiej czekolady
Millet baked banana cream with pieces of dark chocolate
Przepis*
60 g kaszy jaglanej
1 1/3 szklanki wody
1 małe jajko
1 dojrzały banan
szczypta cynamonu
szczypta proszku do pieczenia
2-3 kostki gorzkiej czekolady
Wieczorem ugotować kaszę na wodzie i odstawić na noc do wystudzenia. Rano zmiksować kaszę z żółtkiem, bananem i przyprawami. Białko ubić na sztywno i dodać do zmiksowanej kaszy. Gorzką czekoladę posiekać i dodać do masy. Piec w 180 stopniach przez ok. 30 min.
Mało kolorów,smutne zdjęcie.Idealnie opisuje mój humor.Zdenerwowałam się dziś.Wszystko zrobiłam źle,nie ubiłam białka,nie wysmarowałam kokilki a na dodatek piekło się to nie 30 minut tylko 55 minut !!! Nie wiem czy to przez to nie ubite jajko,czy raczej piekarnik się psuje.Nie wiem ale popsuło mi to humor,
_________________________________________________________________________________
Byłam wczoraj na plaży w Sopocie.Rano świeciło piękne słońce i aż ciągnęło na spacer po plaży.Razem z mamą zjadłyśmy obiad i pojechałyśmy.Pogoda spłatała nam figle i zaczęło padać.Śmiać mi się chciało na widok ludzi wchodzących do Rossmana kupujących parasole.Trudno,z cukru nie jesteśmy więc tak jak zamierzałyśmy poszłyśmy na spacer,a chwilę po rozpogodziło się.Zjadłyśmy pyszne gofry,
Ciągły natłok myśli męczy mnie..
U mnie w główce też za dużo myśli się kłębi... :( Gofr cudny, gratuluję odwagi :*
OdpowiedzUsuńBoże! Ale mi narobiłaś smaka na gofry :)
OdpowiedzUsuńHej, przestań ciągle się obwiniać! Czasem zdarza się takie poranne otumanienie, wtedy idealnie sprawdza się owsianka, nie ma co się wysilać na siłę ;) Tak czy inaczej moim zdaniem jaglanki Ci się udały ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o przełamywanie się. Jeśli marzysz o lodach to polecam Ci Bacio di Cafe w Sopocie( na ogrodowej tuż przy Monciaku) warto zdecydowanie! :) I jeszcze pierdylaird innych miejsc. Sopot jest idealny na łamanie się i jedzenie pyszności
OdpowiedzUsuńoo super dzięki przy następnym spacerze skorzystam! :**
UsuńUwielbiam wszystko co bananowe, wiec jestem pewna, że ten przepis przypadnie mi do gustu!
OdpowiedzUsuńI muszę przyznać ze trafiłam na ten blog przypadkiem, ale będę chyba stałym bywalcem :D
A jeśli znajdziesz czas i ochotę zapraszam do mnie, na świeżo upieczonego bloga:
running-to-happy.blogspot.com